Gdzie Ci myśliwi prawdziwi tacy… – stanowisko myśliwych w sprawie odebranych psów

W ostatni weekend w lokalnych mediach pojawiła się informacja o zaniedbanych i wygłodzonych psach odebranych osobie, którą dziennikarze określili jako myśliwy. Pragniemy tę informację sprostować oraz przedstawić nasze stanowisko, mówiąc w imieniu wszystkich polskich myśliwych.

Fot. Fundacja Przyjaciele Zwierząt w Gnieźnie

W niedzielę 15 września na lokalnych stronach epoznan.pl oraz tvgniezno.pl pojawiła się relacja z interwencji przeprowadzonej przez Fundację Przyjaciele Zwierząt w Gnieźnie. I o ile bardzo doceniamy wysiłki osób zaangażowanych w działalność fundacji i bezwzględnie wspieramy walkę o dobrostan zwierząt, o tyle musimy zwrócić uwagę na krzywdzące uogólnienia pojawiające się zarówno w relacji jak i w komentarzach pod nią.

Osoba, której odebrano zwierzęta nie jest myśliwym i nie jest członkiem Polskiego Związku Łowieckiego. Prosimy, aby unikać uogólnień i nie opierać się o krzywdzące stereotypy.

Zasady towarzyszące myśliwym od wielu lat są jasne. Dla ludzi nie rozumiejących tego wyjątkowego związku między człowiekiem a psem, dla ludzi nie rozumiejących, że kynologia jest jednym z fundamentów łowiectwa, dla ludzi nie rozumiejących, że psy to element łowieckiej kultury, tradycji i wielowiekowych zwyczajów, obecny w sztuce, opowieściach i łowieckich obrzędach – dla takich ludzi nie ma w Polskim Związku Łowieckim miejsca. Pragniemy to z całą stanowczością podkreślić.

Wszelkie zachowania, gdzie psom, najbliższym towarzyszom łowieckich przygód, zadawane jest cierpienie, są wśród myśliwych jednoznacznie i bezwzględnie piętnowane. Aby uniknąć podobnych sytuacji i mając na celu poprawę dobrostanu psów myśliwskich, Polski Związek Łowiecki opracowuje przepisy dotyczące udziału w polowaniach psów myśliwskich. Władzie Polskiego Związku Łowieckiego prowadzą też rozmowy o współpracy ze Związkiem Kynologicznym w Polsce. Mają one na celu budowanie większej świadomości wśród zarówno hodowców jak i przewodników psów myśliwskich.

Stara prawda głosi, że człowieka można poznać po jego stosunku do czworonogów. Psy w domach myśliwskich nie są narzędziami. To nasi przyjaciele, członkowie rodziny. Cieszymy się, gdy pojawiają się w naszych domach, rośniemy i rozwijamy się razem z nimi, budując wyjątkową i głęboką więź i płaczemy, gdy odchodzą. Tak jak każdy.

Bardzo dziękujemy Fundacji za interwencję ratującą nie tylko zdrowie, ale pewnie i życie tych psiaków. Zachęcamy również do wsparcia zbiórki na leczenie i opiekę nad odebranymi psami. Link do zbiórki znajdziecie Państwo tutaj: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/psyinterwencjamysliwy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *