Na portalu OKO.press, a następnie na lokalnych grupach społecznościowych opublikowany został artykuł pt.: „Najwyżej ja wyląduję w więzieniu, a ktoś z was na cmentarzu. Bezkarność myśliwych w Pobiedziskach”.
W treści artykułu, który był nierzetelny, wymieniono kilka kół łowieckich z naszego rejonu. W kołach tych poluje ponad 350 myśliwych, dlatego postanowiliśmy wspólnie odnieść się do zarzutów, opinii oraz komentarzy, przedstawionych w taki sposób aby czytelnicy mieli mylne wrażenie, że zawarte w nim tezy dotyczą całej społeczności łowieckiej.
Pojawiły się również uwagi i pytania adresowane do nas – myśliwych, na które postaramy się odpowiedzieć. Naszą odpowiedź kierujemy przede wszystkich do mieszkańców, którym chcielibyśmy przedstawić nasze stanowisko, wyjaśnienia i deklaracje.
Na początku chcemy podkreślić, że z częścią zarzutów zgadzamy się i poniżej przedstawimy działania jakie podjęliśmy, aby w przyszłości nie powtórzyć popełnianych błędów, podkreślamy jednak że są to sprawy raczej mające charakter incydentu a nie ogólnie przyjętych norm jak to zostało przedstawione w artykule w którym również opisano nieprawdziwe i krzywdzące nas zarzuty. W tych przypadkach przedstawimy fakty i rzeczywisty opis zdarzeń.
Terminarz polowań zbiorowych
Pierwszym z zarzutów jest to, że KŁ „Ryś” od trzech lat zgłasza polowania zbiorowe, które zaplanowane są codziennie. Otwarcie mówiąc, zgłoszenie „codziennych” polowań było reakcją myśliwych na blokowanie polowań i ich przerywanie. W trakcie blokowania dochodziło do pyskówek i rękoczynów każdej ze stron.
Nie widząc innej możliwości, myśliwi postanowili utrudnić przeciwnikom blokowanie polowań w ten sposób, że mając zgłoszone je codziennie mogli wybierać rejony i dni, w których unikaliby spotkań z osobami blokującymi. Dzięki temu mogliby realizować nakładane na nich plany redukcji (upolowania) odpowiedniej ilości zwierząt.
Normalną rzeczą jest spotykanie osób spacerujących w lesie w trakcie polowań i w zdecydowanej większości są to spotkania bezkonfliktowe. Niestety na terenie gminy Pobiedziska jest raptem kilka osób, które niemal za każdym razem pojawiają się w trakcie polowań i to na terenach różnych kół co nie jest już działaniem przypadkowym tylko nastawionym na kreowanie konfliktu.
Zdajemy sobie sprawę, że zgłaszanie polowań zbiorowych w ten sposób stanowi duże utrudnienie dla mieszkańców, którzy z uwagi na chęć swobodnego korzystania z lasów i swoje bezpieczeństwo chcieliby wiedzieć kiedy faktycznie odbywają się polowania.
Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom lokalnych społeczności, deklarujemy, że w przyszłym sezonie łowieckim nasze koła będą zgłaszały tylko pojedyncze dni, w których planować będziemy przeprowadzenie polowań zbiorowych licząc również na to, że nie będą one blokowane. Dołożymy również starań, aby precyzyjnie informować mieszkańców o rejonie polowań zbiorowych tak, aby nie blokować zbędnie terenu, z którego mogliby obywatele w pełni bezpiecznie i swobodnie korzystać.
Przeczytaj treść Art. 42ab Ustawy Prawo Łowieckie
- Dzierżawca albo zarządca obwodu łowieckiego przekazuje – co najmniej na 14 dni przed planowanym terminem rozpoczęcia polowania zbiorowego – wójtom (burmistrzom, prezydentom miast) oraz nadleśniczym Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe, właściwym ze względu na miejsce wykonywania polowania, informację w postaci papierowej lub elektronicznej o planowanym terminie, w tym godzinie rozpoczęcia i zakończenia, oraz miejscu tego polowania.
- Termin rozpoczęcia i zakończenia oraz miejsce polowania zbiorowego są podawane do publicznej wiadomości przez wójta (burmistrza, prezydenta miasta), nie później niż w terminie 5 dni od dnia otrzymania informacji, o której mowa w ust. 1, w sposób zwyczajowo przyjęty w danej gminie oraz przez obwieszczenie i na stronie internetowej urzędu gminy.
- Właściciel, posiadacz lub zarządca gruntu, w terminie nie krótszym niż 3 dni przed planowanym terminem rozpoczęcia polowania zbiorowego, może zgłosić sprzeciw wraz z uzasadnieniem do właściwego wójta (burmistrza, prezydenta miasta). Sprzeciw może dotyczyć polowania organizowanego w terminie wskazanym zgodnie z ust. 2. W sprzeciwie właściciel, posiadacz lub zarządca gruntu powinien wskazać nieruchomość przez podanie dokładnego adresu, a w przypadku gdyby takiego adresu nie było – numeru działki ewidencyjnej i obrębu.
- Wójt (burmistrz, prezydent miasta) zawiadamia niezwłocznie dzierżawcę lub zarządcę obwodu łowieckiego o wniesionym przez właściciela, posiadacza albo zarządcę gruntu sprzeciwie do organizowanego polowania zbiorowego, przekazując mu ten sprzeciw wraz z uzasadnieniem.
- Dzierżawca albo zarządca obwodu łowieckiego przy organizacji polowania zbiorowego uwzględnia sprzeciw, gdy wykonywanie polowania będzie zagrażało bezpieczeństwu lub życiu ludzi.
- Dzierżawca albo zarządca obwodu łowieckiego obowiązany jest przed planowanym terminem rozpoczęcia polowania zbiorowego oznakować obszar tego polowania tablicami ostrzegawczymi.
- Minister właściwy do spraw środowiska określi, w drodze rozporządzenia, wzór tablicy ostrzegawczej, o której mowa w ust. 6, w tym jej rozmiar, kształt, kolor i wielkość napisu, oraz sposób i miejsce rozmieszczenia tablic ostrzegawczych, kierując się potrzebą zapewnienia informacji o terminie i miejscu wykonywania polowania zbiorowego, widoczności i czytelności tablicy oraz bezpieczeństwa osób przebywających na obszarze wykonywania polowania zbiorowego.
Chcielibyśmy tu przypomnieć, że koła łowieckie w naszym rejonie prowadzą gospodarkę łowiecką, w tym polowania zbiorowe, od ponad 60 lat, natomiast próby blokowania polowań mają miejsce od kilku. Polowania zbiorowe stanowią dla nas istotną część prowadzenia gospodarki łowieckiej, która między innymi polega na redukcji (upolowaniu) ściśle określonej ilości zwierzyny określonej w rocznych planach łowieckich. Zobowiązują nas do tego przepisy, w tym między innymi: Ustawa o Prawie Łowieckim, Rozporządzenia oraz inne dokumenty i wytyczne.
Dodać należy do tego również presję jaką wywierają na myśliwych między innymi Nadleśnictwa, (w sprawie redukcji ilości zwierzyny płowej – w naszych obwodach dotyczy to jeleni, których jest za dużo) oraz Powiatowe Inspekcje Weterynaryjne w zakresie redukcji ilości dzika, (a to związane jest z koniecznością zwalczania choroby ASF przenoszonej przez dziki) ale również, a może przede wszystkim bardzo liczni na terenie gmin przedsiębiorcy rolni.
Oznakowanie miejsc polowań zbiorowych
Kolejnym zarzutem stawianym w artykule był brak oznakowania miejsca polowań. Tu nie możemy zgodzić się z taką opinią. Zawsze staramy się jak najlepiej oznakować miejsca polowań zbiorowych. Prosimy również o zrozumienie – nie sposób jest oznaczyć wszystkich dróg i ścieżek w danym rejonie. Na domiar złego oznaczenia, które ustawialiśmy były niszczone na co mamy dokumentację zdjęciową.
Jednak i w tym zakresie, gdzie chodzi przede wszystkim o bezpieczeństwo mieszkańców, już wdrożyliśmy procedury oznaczania możliwie wszystkich dróg dojazdowych i wejść do lasów.
Każde koło poniosło dodatkowe koszty, aby zakupić kilkukrotnie większą ilość znaków. Ponadto, do czego zobowiązują nas przepisy prawa, od przyszłego roku będziemy starali się dodatkowo informować na naszej stronie i w lokalnych grupach społecznych o dacie, godzinie i miejscu – granicach rejonu – polowań zbiorowych.
Zachowanie bezpiecznej odległości od zabudowań podczas polowania
Chcemy również odnieść się do zarzutu polowań bez zachowania odpowiedniej odległości od zabudowań. Zgodnie z przepisami zabronione jest polowanie w odległości mniejszej niż 150 m od zabudowań mieszkalnych, a nie tak jak wspomniano w artykule 500 m. Oznacza to, że naganiacze i myśliwi mogą przebywać bliżej ale w takim przypadku nie mogą oddać strzału pod groźbą kary.
Z przeprowadzonych rozmów z kolegami potwierdziliśmy, że polowania odbywały się w zdecydowanie większej odległości od zabudowań niż wynika to z przepisów. Żaden prowadzący polowanie jak i myśliwy nie zgodziłby się, aby polować bliżej niż przepisowe 150 m od zabudowań, jak również w przypadku kiedy nawet większa odległość nie gwarantowałaby bezpieczeństwa okolicznych mieszkańców. Dotyczy to również sytuacji, które są zabronione przepisami jak strzelanie w stronę wzniesień, zabudowań czy dróg.
Przeczytaj treść Art. 51 pkt 1 Ustawy Prawo Łowieckie
“Kto strzela do zwierzyny w odległości mniejszej niż 500 m od miejsca zebrań publicznych w czasie ich trwania lub w odległości mniejszej niż 150 m od zabudowań mieszkalnych podlega karze grzywny.”
Zakaz polowania przy urządzeniach łowieckich.
Zgodnie z przepisami zabronione jest polowanie przy urządzeniach łowieckich takich jak: paśniki, lizawki, pasy zaporowe oraz punkty stałego dokarmiania.
Przeczytaj treść Par. 6 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Środowiska w sprawie szczegółowych warunków wykonywania i znakowania tusz
„Podczas polowania nie strzela się do zwierzyny przy paśnikach, lizawkach, pasach zaporowych oraz punktach stałego dokarmiania, z wyjątkiem polowań na dziki i drapieżniki przy nęciskach”
Przyznajemy, że w dwóch przypadkach miało miejsce wyłożenia soli, (zawieszenie soli na drzewie, w bezpośrednim sąsiedztwie ambony). Sól została usunięta, a myśliwym przypomniano o zakazie polowania zwierzyny przy lizawkach jak również zakazie samowolnego (tj. bez zgody dzierżawcy lub zarządzającego obwodem – w naszych przypadkach Łowczego i Zarządcy koła) wykładania soli poza wyznaczonymi miejscami.
Dokarmianie oraz nęcenie zwierząt
Z uwagi na łagodne zimy oraz dostępność bazy żerowej dla zwierzyny grubej (w naszych rejonach: jeleni, danieli, saren i dzików) nie ma potrzeby dokarmiania. Pod pojęciem dokarmiania mówimy tu o wykładaniu karmy w czasie niedoboru naturalnego żeru po to, aby zapewnić zwierzynie składniki pokarmowe.
Przyznajemy, że w kilku przypadkach miało to miejsce. Podjęliśmy jednak działania, aby miejsca gdzie były wysypywane buraki uprzątnąć i nie robić tego więcej. Nie ma takiej potrzeby.
Chcemy przy tej okazji wyjaśnić, aby w przyszłości uniknąć nieporozumień, że zgodnie z przepisami prawa myśliwi mogą zakładać tzw. nęcisko na dziki i drapieżniki ale tylko przy zachowaniu odpowiedniej procedury. Podkreślamy, że nie są to miejsca i czynności związane z dokarmianiem.
Przeczytaj treść Par. 6 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Środowiska w sprawie szczegółowych warunków wykonywania i znakowania tusz
„Myśliwy powinien ustalić u dzierżawcy lub zarządcy obwodu łowieckiego lokalizację nęcisk w obwodzie łowieckim, a dzierżawca lub zarządca obwodu łowieckiego powinien uzgodnić ich lokalizację na terenach leśnych z właściwym nadleśnictwem”
Nęciska umożliwiają nam redukcję (upolowanie) dzików i drapieżników, a przez to ograniczenie rozprzestrzeniania się choroby ASF (afrykańskiego pomoru świń) jak również powstrzymanie dzików przed zniszczeniem upraw i plonów rolnych oraz wyrządzaniem szkód w pobliżu i obrębie domostw.
Zgodnie z przepisami prawa polowanie przy nęciskach dozwolone jest tylko na dziki i drapieżniki.
Przeczytaj treść Par. 2 pkt 10a Rozporządzenia Ministra Środowiska w sprawie szczegółowych warunków wykonywania i znakowania tusz
„Nęcisko – rozumie się przez to miejsce wabienia zwierzyny, gdzie wykłada się przynętę.”
Dodatkowo stosujemy się do przepisów ograniczających ilość wykładanej na nęciskach karmy, która wynosi nie więcej niż 10 kg karmy / 1 km kwadratowy powierzchni obwodu w miesiącu. Dla unaocznienia tej ilości tylko dla jednego przykładowego obwodu łowieckiego, (obwód nr 183 przy Pobiedziskach o powierzchni 4617 ha tj. 46,17 km kwadratowych) maksymalna ilość wykładanej każdego miesiąca karmy na nęciska to 461 kg. Czyli blisko pół tony.
Przeczytaj treść “Strategic approach to the management of African Swine Fever for the EU, 3.1.1. Wild boar management in relation to ASF – in all areas”
Tłumaczenie: „Dozwolone jest nęcenie (karmienie niezrównoważone, ograniczona ilość pożywienia wyłącznie w celu zwabienia dzików w celu odłowu i/lub uboju, nie przekraczająca 10 kg/km2/miesiąc)”
Mieszkańcy mogą również spotkać się z tzw. pasami zaporowymi. Myśliwi zakładają pasy zaporowe w celu zatrzymania dzików w lesie, aby nie wychodziły na pola i nie powodowały tam szkód w uprawach rolnych. W tym przypadku nie obowiązują ograniczenia co do ilości wysypywania tam kukurydzy, ale podkreślamy tylko na pasach zaporowych.
W artykule przytoczona została informacja o wysypaniu na jednym z pasów zaporowych „zatrutego zboża”. Sprawdziliśmy tę wiadomość i z relacji wynika, że zboże to nie wysypali myśliwi tylko jeden z gospodarzy – rolników, który chciał pozbyć się nadgniłego zboża. Dopilnujemy, aby w przyszłości do takiej sytuacji więcej nie dochodziło.
Kto strzela z samochodów?
Zgodnie z prawem nie wolno strzelać do zwierzyny z samochodów (pojazdów silnikowych). Myśliwemu, który coś takiego spróbowałby robić grożą poważne konsekwencje.
Przeczytaj treść Par. 6 pkt 3 Rozporządzenia Ministra Środowiska w sprawie szczegółowych warunków wykonywania i znakowania tusz
„Podczas polowania nie strzela się do zwierzyny z pojazdów silnikowych i zaczepionych do nich przyczep, naczep lub innych urządzeń oraz z pojazdów konnych, a także z łodzi o napędzie silnikowym z pracującym silnikiem”
Spotykamy się niestety coraz częściej z sytuacjami kiedy w naszych obwodach padają strzały z pojazdów, ale nie w wykonaniu myśliwych tylko innych osób – kłusowników. Każdorazowo zgłaszamy takie sytuacje na Policję.
O zwiększeniu się przypadków kłusowania wiemy również z faktu odnajdywania w naszych obwodach resztek zwierzyny tj.: skóry, czaszek, kości, biegów i badyli. Również te sytuacje zgłaszamy na Policję, do Powiatowych Lekarzy Weterynarii, Straży Leśnej. W ostatnich miesiącach w rejonie naszych obwodów takich przypadków było kilkanaście!
Każda taka sytuacja jak strzelanie z samochodu stanowi złamanie prawa więc prosimy o zgłaszanie takich zdarzeń na Policję. Jeżeli dzieje się to na terenie naszych obwodów prosimy dodatkowo o kontakt z nami. Natychmiast sprawdzimy kto jest we wskazanym rejonie i będziemy reagować.
Transport zwierzyny po polowaniu
Odnosząc się do artykułu: tak, to prawda myśliwi mogli zdecydowanie lepiej zabezpieczyć przyczepę z upolowaną zwierzyną podczas jej transportu. Wyciągnęliśmy z tego wnioski. Następnym razem przyczepa wyłożona zostanie szczelnie folią oraz przykryta dokładnie plandeką.
Migracja zwierząt w kierunku miejscowości
O migracji zwierząt w kierunku siedzib mieszkalnych powstały już opracowania. Przyczyn takiej sytuacji jest kilka.
Najważniejsza jednak jest taka, że zwierzyna podchodzi do zabudowań w poszukiwaniu łatwiejszego znalezienia żeru – dotyczy to przede wszystkim dzików i drapieżników (lisów) oraz tym, że liczebność zwierząt tj. jeleń, daniel, sarna czy łoś cały czas rośnie i zasiedlają one nowe tereny natomiast ich naturalne miejsca bytowania stale się kurczą i są zajmowane przez człowieka.
Kolejnym powodem, coraz częstszym, jest ucieczka przed wilkami, których w naszych obwodach w ostatnich latach pojawiło się już kilka watah. Zwierzyna przepłaszana jest przez wilki dlatego kieruje się w stronę zabudowań gdzie czuje się bezpieczniej.
Zwiększenie ilości zwierzyny w bliskim sąsiedztwie miejscowości to również efekt braku możliwości prowadzenia w tych rejonach redukcji – polowań (z uwagi na bezpieczeństwo mieszkańców), a tym samym niekontrolowany w żaden sposób przyrost ilości zwierzyny głównie dzików i lisów ale również saren i danieli.
Reakcje na próby blokowania polowań
W opisanym artykule sprawa blokowania polowania i legitymowania wyglądała zupełnie inaczej. To myśliwi zostali wylegitymowani w pierwszej kolejności, a osoby blokujące polowanie uciekły.
Dołożymy wszelkich starań przy organizacji polowań zbiorowych, aby przebiegały one z zachowaniem maksymalnego bezpieczeństwa oraz zgodnie z obowiązującymi przepisami i etyką łowiecką. Oczekiwać będziemy jedynie nie utrudniania nam prowadzenia tych polowań poprzez ich blokowanie.
Współpraca z mieszkańcami
Współpraca z lokalnymi społecznościami, mieszkańcami, rolnikami i gospodarzami jest dla nas bardzo ważna. Wyciągnęliśmy wnioski, będziemy lepiej oznaczać miejsca polowań zbiorowych w dni, w których faktycznie zamierzamy polować. Upolowaną zwierzynę będziemy lepiej zabezpieczać w czasie transportu. Zawsze posprzątamy dokładnie miejsca gdzie upolujemy zwierzynę. Wszystkie szczątki zabierzemy do utylizacji. Będziemy informować o naszych działaniach i inicjatywach, reagować i szybko wyjaśniać niepokojące zdarzenia. Pomagać i współpracować.
W przypadku wystąpienia zdarzeń, które Państwa niepokoją lub uważacie, że są niezgodne z prawem prosimy o zgłaszanie ich do odpowiednich organów (Policji, Straży Leśnej, Powiatowego Lekarza Weterynarii). Jeżeli zechcecie przesłać opisy zdarzeń również do nas i będziemy w stanie pomóc lub wyjaśnić to na pewno to zrobimy. Zależy nam na jak najlepszej współpracy z mieszkańcami i przedstawienie naszego rzeczywistego wizerunku.
Pod tym linkiem znajdziecie Państwo dane kontaktowe do kół łowieckich i ich przedstawicieli w zależności od obwodów.