Wilk zabił psa na posesji w Kołatce. Pilnujcie swoich pupili.

Tragiczne zdarzenie

W dniu 30 grudnia 2024 r. w miejscowości Kołatka doszło do tragicznego zdarzenia. Wilk wtargnął na posesję i na oczach właścicieli zagryzł, a następnie wyniósł psa. Właściciel, krzycząc, rzucił się w pogoń za oddalającym się drapieżnikiem, który po pokonaniu około 200 metrów zatrzymał się na polu i tam upuścił martwe zwierzę. Mimo rozpaczliwych krzyków i prób przepędzenia wilka, ten dopiero po dłuższej chwili oddalił się w stronę lasu, pozostawiając swoją ofiarę na miejscu.

Jak relacjonują właściciele, było to dla nich niezwykle traumatyczne przeżycie – przede wszystkim dlatego, że wilk nie bał się ludzi, którzy w tym czasie przebywali na zewnątrz. Według nich od chwili zdarzenia nie czują się już bezpieczni i – co gorsza – obawiają się teraz o bezpieczeństwo swoich dzieci.

Choć to pierwszy przypadek w tej okolicy, gdy pies został zagryziony przez wilka, same wilki są tam regularnie widywane. Nawet kilka dni po zdarzeniu, kiedy przygotowywaliśmy ten tekst, właściciele przesłali nam zdjęcia kolejnych tropów wilka, znalezionych na tej samej posesji.

Potwierdzenie ze strony RDOŚ. 

Na miejsce został wezwany przedstawiciel Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska (RDOŚ) z Poznania, który potwierdził, że do zdarzenia doszło z udziałem wilka. Pies miał złamany kręgosłup oraz liczne ślady pogryzień. Dodatkowo, w miejscu ataku zabezpieczono tropy wskazujące na obecność wilka.

Wzrastają szkody spowodowane przez wilki. Ile wypłacano odszkodowań rolnikom?

W ostatnich latach zaobserwowano systematyczny wzrost kwot wypłacanych rolnikom za szkody wyrządzone przez wilki. Dane dla całej Polski pokazują, że w 2018 r. na ten cel przeznaczono łącznie ok. 1,15 mln zł, natomiast w 2022 r. już ponad 2,17 mln zł. Oznacza to niemal dwukrotny wzrost wartości odszkodowań w ciągu pięciu lat.

Wysokość wypłacanych rekompensat w poszczególnych województwach bywa zróżnicowana. Na liście województw o najwyższych kwotach odszkodowań w 2022 r. znalazły się m.in. Warmińsko-mazurskie, Małopolskie oraz Podkarpackie.

Wzrost szkód wynika przede wszystkim z ataków wilków na zwierzęta hodowlane i domowe, co często powoduje dotkliwe straty dla hodowców. Zgłaszane przypadki dotyczą m.in. owiec, kóz, cieląt czy psów stróżujących. Hodowcy coraz częściej apelują o skuteczniejsze działania prewencyjne, takie jak dofinansowanie elektrycznych ogrodzeń, montaż fladr (specjalnych taśm odstraszających) czy wsparcie w zakupie i szkoleniu psów pasterskich oraz redukcji populacji wilka.

Zdaniem ekspertów do zwiększania liczby incydentów przyczynia się m.in. wzrost populacji wilka w Polsce oraz rozszerzanie się jego siedlisk. Dlatego tak ważne jest wypracowanie rozwiązań pozwalających chronić zarówno interesy rolników – hodowców, jak i cennego gatunku tego drapieżnika.

Czy wilki są niebezpieczne dla ludzi?

Z natury wilki są płochliwe i w zdecydowanej większości przypadków unikają kontaktu z człowiekiem. W Polsce ataki na ludzi zdarzają się niezwykle rzadko – wilki najczęściej polują na dzikie zwierzęta kopytne (jelenie, sarny, dziki) i zazwyczaj stronią od człowieka. Zdarzały się jednak przypadki pogryzień. Należy pamiętać, że wilk jest dzikim zwierzęciem kierującym się instynktem i w pewnych okolicznościach może być niebezpieczny.

Jak reagować w przypadku spotkania z wilkiem?

  1. Zachowaj spokój i nie panikuj. Wilki rzadko postrzegają człowieka jako ofiarę, zazwyczaj same wycofują się przy bliższym kontakcie. Nerwowe zachowanie może jednak wywołać u zwierzęcia niepokój lub poczucie zagrożenia.
  2. Nie uciekaj. Gwałtowna ucieczka może uruchomić u drapieżnika instynkt pościgu. Lepiej jest stać spokojnie, a następnie powoli się wycofać, cały czas obserwując wilka (ale nie wpatrując się mu prosto w oczy).
  3. Zachowaj dystans. Nie zbliżaj się do wilka, nawet jeśli chcesz zrobić zdjęcie. Unikaj szczególnie zbliżania się do młodych osobników, rannych zwierząt czy rewirów, w których mogą znajdować się szczenięta.
  4. Sprawiaj wrażenie większego. Jeśli wilk sam się zbliża, warto unieść ręce, poruszać plecakiem lub ubraniem i mówić pewnym, głośnym głosem. Dla wilka będzie to sygnał, że ma do czynienia z silnym, nieoczywistym celem.
  5. Nie dokarmiaj. Wilki, które zaczną kojarzyć człowieka z łatwo dostępnym jedzeniem, mogą w przyszłości same szukać z nim kontaktu, co najczęściej kończy się konfliktem.
  6. Trzymaj psa na smyczy. Wilki traktują psy jako konkurencję na swoim terytorium lub potencjalną ofiarę. Luzem biegający pies może sprowokować atak.
  7. Zgłaszaj nietypowe i agresywne zachowania. Jeśli wilk nie ucieka, długo obserwuje ludzi, podchodzi bardzo blisko lub sprawia wrażenie chorego, należy skontaktować się z RDOŚ, nadleśnictwem lub inspekcją weterynaryjną. Może to świadczyć m.in. o chorobie (wścieklizna, nosówka) lub wcześniejszym dokarmianiu zwierzęcia przez ludzi.

Jak zabezpieczyć psy przed atakiem wilków?

  1. Nie puszczaj psów luzem na terenach występowania wilków. Najczęstszą przyczyną ataków jest fakt, że psy same zapuszczają się na terytorium wilków (np. podczas spaceru poza kontrolą).
  2. Wyprowadzaj psy na smyczy lub w dobrze ogrodzonym terenie. Psy pozostające pod kontrolą człowieka rzadziej padają ofiarą ataków.
  3. Nie zostawiaj psa na zewnątrz w nocy. Jeśli to możliwe, zabieraj zwierzę do domu lub zamkniętego budynku gospodarczego na noc – jest to czas najintensywniejszej aktywności wilków.
  4. Wzmocnij ogrodzenie. Powinno być wysokie (co najmniej 2 metry) i trudne do sforsowania przez duże zwierzę. Można rozważyć użycie elektrycznego pastucha jako dodatkowego zabezpieczenia.

Czy wilk to sprawa polityczna?

Niestety w Polsce można zaobserwować wyraźny podział na dwa „obozy”. Pierwszy to obrońcy ścisłej ochrony (w tym część naukowców i organizacji ekologicznych), którzy argumentują, że wilki nie stanowią istotnego zagrożenia dla ludzi, a straty w hodowlach mogą być pokrywane z odszkodowań. Drudzy, to hodowcy, mieszkańcy terenów dotkniętych problemem i myśliwi, którzy wskazują na szkody (zagryzienia, porywania zwierząt gospodarskich i domowych oraz gatunków łownych) i domagają się regulacji populacji wilka.

W obu obozach znajdują się naukowcy m.in. Prof. Sabina Pierużek-Nowak i część badaczy twierdzą, że wilki nie zagrażają ludziom, a odszkodowania stanowią wystarczającą formę rekompensaty hodowcom. Inni jak Prof. Henryk Okarma już w 2011 r. wraz z zespołem opracował Krajową strategię ochrony wilka, która uwzględnia aktywne zarządzanie populacją tego gatunku. Niestety strategia nie została wdrożona.

Polityczny wymiar zjawiska jest widoczny choćby w wypowiedziach i działaniach  Ministerstwa Klimatu i Środowiska (MKiŚ), reprezentowanego przez wiceministra Mikołaja Dorożałę. W opinii wielu, resort nie dostrzega narastającego problemu, skupiając się na utrzymywaniu ścisłej ochrony wilka i wypłacie odszkodowań zamiast przeprowadzenia realnej inwentaryzacji i wdrożenia kompleksowej strategii. Brak aktualnych danych o faktycznej liczbie wilków w Polsce tylko pogłębia te rozbieżności.

W efekcie, liczba ataków na zwierzęta domowe rośnie. Narasta niechęć wobec wilków, które coraz częściej pojawiają się w pobliżu ludzkich siedzib. Wzrasta też zagrożenie hybrydyzacją wilków poprzez krzyżowanie się z psami, gdyż zwierzęta te coraz częściej przebywają w bliskim sąsiedztwie ludzi.

Jeśli sytuacja się nie zmieni, może dojść do niekontrolowanego, oddolnego eliminowania wilków przez lokalne społeczności – bez nadzoru i bez poszanowania zasad ochrony przyrody.

Jak oceniasz obecną politykę oraz działania władz w sprawie wilków w Polsce?
4 oddanych głosów

Jakie mogą być rozwiązania krótko- i długoterminowe problemów z wilkami?

Rozwiązanie krótkoterminowe. W obliczu aktualnych realiów politycznych i silnych nacisków ze strony organizacji proekologicznych wydaje się, że jedynym krótkoterminowym sposobem na zapewnienie bezpieczeństwa ludziom i ich zwierzętom byłoby natychmiastowe eliminowanie (odstrzał redukcyjny) tych wilków, które wyraźnie zbliżają się do ludzkich siedzib oraz dopuszczają się ataków na psy czy inwentarz. Tego typu działania wymagałyby jednak:

  • bieżącego zgłaszania wszystkich incydentów do RDOŚ,
  • szybkich decyzji administracyjnych organów takich jak: Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska (GDOŚ) lub Minister Środowiska i wydanie zezwolenia na umyślne zabicie wilków,
  • współpracy społeczeństwa, leśników, myśliwych oraz hodowców.

Rozwiązanie długoterminowe to przede wszystkim opracowanie i wdrożenie kompleksowej, naukowo ugruntowanej strategii aktywnego zarządzania populacją wilka w Polsce, obejmującej:

  • rzetelną inwentaryzację populacji,
  • monitorowanie liczebności oraz dynamiki przyrostu,
  • określenie maksymalnych zagęszczeń wilków w określonych regionach,
  • wypracowanie procedur odstrzału interwencyjnego i regulacyjnego.

Niestety, osiągnięcie politycznego i społecznego konsensusu w tej sprawie jest obecnie mało prawdopodobne, co utrudnia wprowadzenie realnych zmian.

Jaka może być rola myśliwych w rozwiązaniu tego problemu?

W obowiązującym stanie prawnym (zgodnie z ustawą o ochronie przyrody i stosownymi rozporządzeniami) to GDOŚ  lub Minister Środowiska wydaje zezwolenie na odstrzał wilka, jeśli zostaną stwierdzone zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi lub poważne szkody gospodarcze. Uzyskanie takiej zgody jest trudne i wymaga wyczerpania innych metod zapobiegania szkodom. W praktyce odstrzał redukcyjny wykonują myśliwi, jednak tylko wtedy, gdy otrzymają stosowne decyzje i upoważnienia.

Z jednej strony myśliwi dostrzegają problem nadmiernej liczby wilków w niektórych regionach, z drugiej – obawiają się odpowiedzialności finansowej za ewentualne szkody spowodowane przez wilki (zwłaszcza gdyby wilk został wpisany na listę gatunków łownych).

Zgodnie z ustawą Prawo łowieckie, celem łowiectwa jest m.in. ochrona i gospodarowanie populacjami zwierząt łownych. By jednak wilk stał się gatunkiem łownym, konieczne byłyby:

  • zmiana jego obecnego statusu prawnego (ścisła ochrona),
  • przyjęcie strategii zarządzania wilkiem,
  • polityczna i społeczna zgoda na wprowadzenie stosownych zmian w ustawodawstwie.

Dlaczego ważne jest, by każdy incydent z wilkami zgłaszać do RDOŚ?

Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska powinna mieć pełną wiedzę na temat zdarzeń z udziałem wilków, takich jak:

  • zagryzienia psów czy innych zwierząt,
  • ataki lub pogryzienia ludzi,
  • regularne pojawianie się wilków w pobliżu siedzib ludzkich,
  • nietypowe zachowania drapieżników.

Jeżeli takich powtarzających się incydentów będzie więcej, RDOŚ (lub Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska) może podjąć bardziej zdecydowane działania np. wydać zezwolenie na odstrzał osobników stanowiących realne zagrożenie. W przyszłości, przy wdrażaniu strategii zarządzania populacją wilka, dane te pozwolą określić skalę zjawiska i wskazać najbardziej efektywne środki zaradcze.

Uwaga: Każde takie zdarzenie należy zgłaszać bezpośrednio do RDOŚ.

Dodatkowo, zachęcamy do korzystania z formularz na stronie internetowej – wilkalert.pl, za pomocą którego można przekazywać informacje o zdarzeniach z udziałem wilków. Zalecamy dołączanie zdjęć (np. tropów, wilków, ofiar), krótkiego opisu sytuacji oraz lokalizacji zdarzenia.

Czy uważasz, że wilki stanowią realne zagrożenie dla ludzi i zwierząt domowych w Twojej okolicy?
3 oddanych głosów

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *